– Każdy zawodnik to mój potencjalny rywal – przekonuje Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO). Ale zaraz dodaje. – Nie będę współpracował z Hearnem.- Fury po raz czwarty? Na pewno to jeszcze zrobimy. Nie skreślam żadnej opcji, każdy jest w niebezpieczeństwie. Porozmawiam z każdym, szczególnie z zawodnikami ze ścisłej czołówki. Mogę wrócić już w maju, ale nie podpiszę kontraktu z Hearnem i nie będę z nim współpracował – zaznacza „Brązowy Bombardier”, który przez ponad pięć lat zasiadał na tronie WBC wagi ciężkiej.Wilder niedawno przyznał, że jest wolnym agentem. Eddie Hearn z kolei promuje takich zawodnik jak Joshua, Whyte czy Chisora.

Poszły grubo! Wygrały walkę 2 na 2 na gali Clash of the Stars i zrzuciły staniki
Na czwartym turnieju Clash of the Stars z podtytułem Freak Wars doszło do nietypowej walki pań w formacie 2 na 2. Inked Dory i Karina