Sporego szoku doznali kibice, którzy oglądali ostatnią walkę pokazową z udziałem Floyda Mayweathera jra. Amerykanin skrzyżował rękawice z… YouTuberem Dejim. Pojedynek, co nikogo nie dziwiło, był bardzo jednostronny. Fani zwrócili jednak uwagę na jeden szczegół – ich zdaniem „Money” celowo nie trafiał rywala.
Floyd Mayweather jr to jeden z najlepszych pięściarzy w historii tej dyscypliny. Był mistrzem świata w pięciu różnych kategoriach wagowych. Stoczył 50 zawodowych walk i wygrał wszystkie z nich.Stał się jednym z najlepiej zarabiających sportowców na świecie. Chętnie chwali się swoim majątkiem za pośrednictwem mediów społecznościowych. Od czasu do czasu bierze także udział w walkach pokazowych, za które również zarabia krocie.
Do tej pory stoczył cztery takie pojedynki. Najpierw rywalizował z Loganem Paulem, później z Tenshinem Nasukawą, Mikuru Asukarą, a ostatnio z YouTuberem Dejim – młodszym bratem KSI.Jak informuje portal sportbible.com, Mayweather zdominował swojego o 20 lat młodszego rywala. Pojedynek był bardzo jednostronny i już w szóstej rundzie Amerykanin zwyciężył.
Internauci wietrzą spisek
Nie widział zagrożenia ze strony przeciwnika. Według doniesień medialnych w przerwach między rundami… tańczył. W sieci pojawiło się za to nagranie, na którym widać, jak wstrzymuje rękę podczas ciosu. Zdaniem fanów było to celowe zachowanie. Wideo obejrzano na Twitterze już blisko dwa miliony razy!
Pojawiły się dziesiątki komentarzy. Internauci zarzucali Mayweatherowi, że celowo przedłuża walkę, inni twierdzili, że cały pojedynek był wyreżyserowany. Padło również słowo „żenujące”. Sam pięściarz mówił, że był dumny z postawy rywala i dodał, aby Deji kontynuował swoją przygodę z boksem. Po takim widowisku trudno przypuszczać, aby „Moneyowi” przybyło fanów.