Świat taekwondo pogrążył się w żałobie po informacjach o śmierci zaledwie 19-letniej Aryny Biktimirowej. Rosjanka jeszcze miesiąc temu wywalczyła złoto mistrzostw Europy.

Pod koniec października Aryna Biktimirowa brała udział w mistrzostwach Europy w taekwondo, które odbywały się w Grecji. Przywiozła stamtąd złoty medal. W środę, 1 grudnia, dotarły tragiczne informacje o nagłej śmierci 19-latki. Przyczyny zgonu nie są na tę chwilę znane. – Nie możemy zrozumieć, co mogło się stać – powiedział trener Rosjanki Daniel Gorbunow w rozmowie z kp.ru. – Ona nie miała żadnych przewlekłych chorób. Przed każdymi zawodami sportowcy są badani – dodał.- Kiedy przechodziła badania przed wyjazdem na mistrzostwa Europy, była całkowicie zdrowa. To, co się stało, sprawiło, że jesteśmy zszokowani – mówił szkoleniowiec. Według informacji rosyjskich mediów, miała świszczący oddech i straciła przytomność. Lekarze podjęli próbę reanimacji, ale okazała się nieskuteczna. – Była prawdziwą gwiazdą. Nie tylko w sporcie, ale także muzyce i nauce. Wybrała dla siebie niestandardowy zawód, marzyła o zostaniu radiofizykiem – zakończył Gorbunow. Aryna Biktimirowa miała 19 lat.