„KOFI KING” nieudanie zadebiutował w ringu GROMDA. Randy Randayn przegrał w superwalce na gołe pięści z Przemysławem „REKSIEM” Rekowskim.
Zawodnicy od pierwszych sekund ruszyli na otwartą wymianę pełną ciosów sierpowych. Nad prawym okiem Randayna pojawiło się pierwsze rozcięcie. Chwilę później Rekowski był liczony po raz pierwszy. Polak wstał, ale zaraz znów znalazł się na deskach. Tym razem również „REKSIO” wrócił na nogi. Na pół minuty przed końcem rundy Przemysław odpowiedział świetną akcją. „KOFI KING” był liczony, ale i on był w stanie kontynuować starcie. Zawodnik z zagranicy był wciąż oszołomiony, lecz w ostatnich sekundach zdołał ponownie powalić Polaka na deski. Szalona runda w wykonaniu obu panów.„KOFI KING” napierał do przodu z potężnymi ciosami, a „REKSIO” kontrował równie mocnymi sierpami. Pojedynek nie zwalniał tempa, choć obaj zawodnicy byli już porozbijani i zmęczeni. Rekowski upadł na matę, sygnalizując uraz nogi, ale Polak przezwyciężył ból i wrócił do pojedynku. Nokaut wisiał na włosku przez całą drugą rundę.
Trzecia runda rozpoczęła się od kolejnych mocnych wymian. W końcu Rekowski wystrzelił ciosem, którym posłał rywala na deski i tym samym zagwarantował sobie zwycięstwo.
