Zawodnik z Kirgistanu w trzeciej rundzie znokautował Brada Riddella (10-2). Co to była za akcja!
Fizijew od początku prezentował się lepiej w pojedynku z Nowozelandczykiem. „Ataman” wywierał presję, zadając więcej ciosów w stójce. Swoją przewagę 28-latek udokumentował w trzeciej rundzie. Kirgiz idealnie przymierzył kopnięciem z obrotu w szczękę rywala. Riddell zachwiał się na nogach, a później upadł na matę. Sędzia Herb Dean przerwał pojedynek. To było siódme zwycięstwo Fizijewa przez nokaut w zawodowej karierze, drugie w szeregach UFC. Rafael Fizijew znakomicie spisuje się w największej organizacji MMA na świecie. Reprezentant teamu Tiger Muay Thai zwyciężył piątą walkę z rzędu i z pewnością awansuje w rankingu wagi lekkiej, w którym plasuje się obecnie na 14. miejscu.