Mateusz Masternak wysoko na punkty pokonał Adama Balskiego podczas gali KnockOut Boxing Night 15 w Rzeszowie. Po 10 rundach były mistrz Europy zawodowców zgarnął interkontynentalny pas federacji IBF kategorii cruiser (90,7 kg), ale postawa pokonanego rywala budzi uznanie. Balski przetrwał kryzys i boksował ambitnie. Zierając dużo ciosów, do końca szukał szansy na zwycięstwo.
Po 10 rundach sędziowie punktowali 99:91, 99:91, 98:92 dla „Mastera”, co jest jak najbardziej poprawnym werdyktem. Balski zaczął ostro i prawdopodobnie zapisał na swoje konto pierwsze starcie, jednak później praktycznie wszystkie rundy wygrywał już faworyt z Wrocławia.
Chciałbym bardzo serdecznie podziękować Adamowi. Pokazał hart ducha, przyjął wiele ciosów. Wielki szacunek dla niego! Po każdej rundzie mówiłem do siebie: „Ja pier…, ile on jeszcze może przyjąć?! Balski był twardy jak kamień – komentował po ogłoszeniu werdyktu Masternak, który dzięki zwycięstwu założył pas IBF Intercontinental wagi cruiser.
W rankingu amerykańskiej federacji Mateusz do tej pory zajmował 10. lokatę. W niedzielę w Rzeszowie uczynił duży krok do walki o pełnoprawny tytuł mistrza świata, który aktualnie należy do Mairisa Briedisa. Łotysz nosi się z zamiarem przejścia do kategorii ciężkiej, więc niewykluczone, że tytuł wkrótce będzie wakujący.