Legendarny Roy Jones Jr zabrał głos na temat potencjalnego pojedynku dwóch być może najlepszych obecnie pięściarzy bez podziału na kategorie – Saul Alvarez vs Aleksander Usyk.

Przypomnijmy, że Canelo – król wagi super średniej – będzie 29 stycznia oglądał spod ringu walkę Ilunga Makabu vs Thabiso Mchunu II o pas WBC wagi cruiser. Jeżeli Makabu obroni tytuł, w maju ma być rywalem Alvareza. – Jeśli Canelo zostanie w kategorii cruiser, a pozwolą mi zachować tytuły mistrzowskie wagi ciężkiej, wówczas chętnie wrócę na taki pojedynek do limitu 90,7 kilograma. Zawalczę z Canelo i znów powrócę do wagi ciężkiej – powiedział niedawno Usyk, mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, który w przyszłym roku zmierzy się w rewanżu z Anthonym Joshuą, którego zdetronizował 25 września. – Usyk nie ma powodu, by wracać do wagi cruiser i walczyć z Canelo. Usyk jest zresztą moim zdaniem za duży dla Canelo. Łatwo wygrywa z Meksykaninem. Po co mistrz świata wagi ciężkiej miałby teraz schodzić z wagą w dół? Popatrzmy, co stało się z Chadem Dawsonem, gdy przeszedł z wagi półciężkiej do super średniej i został rozbity przez Andre Warda. To był koniec kariery Dawsona na najwyższym poziomie – powiedział Roy Jones Jr. – Usyk ma teraz przed sobą kolejne walki z największymi gwiazdami wagi ciężkiej. Jeżeli za walkę z Canelo dostałby dwa razy tyle, ile dostanie za rewanż z Joshuą, to może powinien rozważyć konfrontację z Alvarezem (…) – dodał Amerykanin, były mistrz świata czterech kategorii (m.in. ciężkiej), w swoim czasie najlepszy pięściarz na świecie i jeden z najlepszych zawodników wszech czasów.