[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”4.4.1″][et_pb_row _builder_version=”4.4.1″][et_pb_column _builder_version=”4.4.1″ type=”4_4″][et_pb_text _builder_version=”4.4.1″ hover_enabled=”0″]
Łodziankę, na jej terenie, zatrzymała inna wojowniczka z tego miasta, Sylwia Juśkiewicz (10-6).
Walka miała odbyć się w limicie kategorii słomkowej, ale problemy zdrowotne Karoliny Owczarz uniemożliwiły jej odpowiednie zbijanie wagi, dlatego panie zmierzyły się w limicie umownym do 56 kilogramów.
Sylwia Juśkiewicz od 2012 roku zamiennie startuje zarówno w walkach MMA i K-1. 26-latka zaprezentowała się fanom KSW podczas gali z numerem 55, kiedy po trzech rundach przegrała przez decyzję z Karoliną Wójcik.
Owczarz, która również podchodzi z Łodzi, stoczyła pierwszą i drugą zawodową walkę właśnie w Atlas Arenie, podczas której odbywa się KSW 64. 28-latka w MMA pokonywała Paulinę Raszewską, Martę Chojnoską, Aleksandrę Rolę, Monikę Kucinić. Przegrywała z Justyną Habą.
„Mała” bardzo mądrze rozegrała pojedynek i dominowała przez znaczną część starcia. Po piętnastu minutach sędziowie nie mieli wątpliwości i jednogłośnie wskazali na triumf Juśkiewicz.
Kickbokserka miała przewagę przede wszystkim pod względem uderzeń. Na 224 ciosów 101 było skutecznych. Przy Owczarz było to 19 celnych na 116 prób!
[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]