Jermell Charlo (35-1-1, 19 KO) nie zwraca uwagi na opinie, które mówią, że jest on pięściarzem o mniejszych gabarytach niż Saul Alvarez (59-2-2, 39 KO).

Zawsze byłem osobą pewną siebie. Jasno mówiąc, nie uważam się za niewysokiego. Ludzie kojarzą mnie głównie z momentów kontroli wagi czy walk. Nie mają pojęcia o moich rzeczywistych wymiarach. Mierzę sześć stóp (około 183 cm). Niewielu zdaje sobie sprawę, że mogę osiągnąć pełny limit wadze super średniej i pokonać kogoś większego od siebie w ringu. W rzeczywistości jestem w wadze junior średniej tylko podczas walk, bo muszę wtedy tracić wagę.

Moja waga w dniu walki to tajemnica. Ale na pewno nie dochodzę do 200 funtów (około 90,7 kg). Dbam o formę i jestem ciągle aktywny. Mogę jednak zbliżyć się do limitu wagi super średniej, zwłaszcza przed ważnym pojedynkiem. Mogę się trochę rozrosnąć. Czasem słyszę od trenera, że wydaję się nieco pełniejszy, cięższy. Tak to już bywa. Przygotowuję się do tej walki, zwiększając masę mięśniową i szybkość, skupiając się na aspektach, które uczynią mnie bardziej zwinnym. Wszystko idzie zgodnie z planem – dodał młodszy z rodzeństwa Charlo. Do ringu wkroczy 30 września.