Jan Błachowicz (29-9) dziesiątego grudnia zawalczy o pełnoprawny pas największej organizacji w naszym kraju. Polak dziesiątego grudnia podczas UFC 282 zmierzy się z Magomedem Ankalaevem (18-1), a w stawce pas mistrzowski w kategorii półciężkiej.
”Cieszyński Książę” ostatni pojedynek stoczył w maju tego roku. Polak przed czasem odprawił Aleksandra Rakicia. Tym samym Błachowicz wrócił na odpowiednie tory po stracie tytułu.
Reprezentant Rosji może aktualnie pochwalić się passą dziewięciu zwycięstw z rzędu. Pierwszą przegraną zawodową zaliczył w debiucie w największej organizacji na świecie. Była to dość niespodziewana przegrana z Paulem Craigem (16-5-1). Warto zaznaczyć, że Ankalaev dominował, ale Szkot zaskoczył go w końcówce walki. Craig trójkątem nogami poddał go sekundę przed końcem pojedynku.
A wszystko przez to, że mistrz Jiri Prochazka doznał poważnej kontuzji i nie dojdzie do jego rewanżu z Gloverem Teixeirą. Brazylijczyk co ciekawe odrzucił propozycję innego rywala i tym samym nową walką wieczoru zostało starcie Błachowicz-Ankalaev. Reprezentant Czech w tej sytuacji postanowił honorowo zwakować tytuł.