[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”4.4.1″][et_pb_row _builder_version=”4.4.1″][et_pb_column _builder_version=”4.4.1″ type=”4_4″][et_pb_text _builder_version=”4.4.1″ hover_enabled=”0″]
Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali 100-90 dla pięściarza grupy KnockOut Promotions.
Od pierwszej rundy pojedynek przebiegał pod dyktando Czerkaszyna, który był zdecydowanie szybszy i bardziej aktywny od rywala. Argentyńczyk starał się kontrować mocnymi, pojedynczymi uderzeniami, jednak rzadko jego akcje przynosiły powodzenie.
Podopieczny trenera Andrzeja Liczika trafiał kombinacjami, zmieniał płaszczyznę uderzeń i atakował tułów, ale nie był w stanie na tyle zagrozić przeciwnikowi, aby posłać go na deski. Czerkaszyn pewnie wygrywał kolejne rundy, a pod koniec walki zaczął odsłaniać się, żeby sprowokować Corię do odważniejszych akcji.
Ostatecznie niepokonany 25-latek wygrał na punkty, wypełniając po raz trzeci w karierze dystans dziesięciu rund. Był to także trzecie tegoroczne zwycięstwo Czerkaszyna na zawodowych ringach.
[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]