Sztuki walki to jeden z najbardziej spopularyzowanych elementów kultury Azji. Kung fu wywodzące się w Chin jest jednym z najstarszych oraz najbardziej znanych elementów tego dziedzictwa, które do dziś budzi fascynację.

Początkowo w Chinach techniki walki służyły przede wszystkim do obrony przed dzikimi zwierzętami. Z biegiem lat jednak coraz ważniejsza stawała się praktyczna umiejętność obrony przed atakami ze strony drugiego człowieka. Wiedza na temat władania bronią, budowy człowieka, taktyki walki oraz elementów kultury takich jak np. taniec posłużyła jako baza do tworzenia pierwszych układów ruchów. Nazywano je wówczas układami formalnymi. Były prototypami tzw. form, które obecnie pojawiają się prawie w każdym stylu kung fu i stanowią wiedzę bazową dla używanych w danym stylu technik.Władcy doceniali wiedzę i doświadczenie mistrzów różnych stylów sztuk walk i wykorzystywali je do celów politycznych. Przez długie lata mistrzowie ci nie mieli konkurencji. Z czasem jednak coraz większego znaczenia nabierała strategia zarządzenia całą armią oraz dobór najskuteczniejszej broni. Umiejętności i wyszkolenie pojedynczego żołnierza, zwłaszcza w walce wręcz, zaczęto traktować jako coś drugorzędnego. Brak wsparcia ze strony rządzących niemal doprowadził do zaniknięcia tradycji sztuk walki.

Karta jednak miała się odwrócić i dzięki zasługom dwóch osób sztuki walki wróciły do łask. Pierwsza z nich to Hua Tuo, chiński lekarz żyjący na przełomie II i III wieku. Uważa się go za prekursora tradycyjnej chirurgii, był również mistrzem akupunktury. Swoim pacjentom doradzał wykonywanie stworzonego przez siebie zestawu ćwiczeń wuqinxi, który oparł na ruchach charakterystycznych dla pięciu zwierząt – tygrysa, żurawia, jelenia, małpy i niedźwiedzia.Druga postać, której sztuki walki zawdzięczają bardzo wiele, to buddyjski mistrz o imieniu Bodhidharma, nazywany również But Tor, Dat Mor lub Da Mo. Ten pochodzący z Indii mnich przybył do Chin około 527 roku. Zatrzymał się w klasztorze wzniesionym przez cesarza Su Wen z północnej dynastii Wei . Mieścił się on w dolinie pod szczytami Shaoshih. Budowla nazywana była „Młodym Lasem”, czyli Shaolin si.

To Bodhidharma był autorem pomysłu, aby do rozkładu dnia mnichów dodać naukę sutr, higieny i medycyny oraz – przede wszystkim – ćwiczenia fizyczne wuqinxi autorstwa chińskiego lekarza Hua Tuo. Zadaniem tych ćwiczeń było głównie zwiększenie świadomości swojego ciała. Mimo, że ćwiczenia te nie posiadały elementów walki, i bliżej im było do jogi niż do technik bojowych, to jednak zapoczątkowały tradycję treningu fizycznego w chińskich klasztorach.Z czasem zaczęto szukać dla wyuczonych ruchów zastosowań w walce. Mnisi z klasztoru Shaolin zasłynęli ze swoich nieprzeciętnych umiejętności posługiwania się w walce kijem. Ponadto przyczynili się do dynamicznego rozwoju metod walki wręcz. Powstające techniki były przede wszystkim inspirowane obserwacją przyrody. Przyglądano się m.in. ruchom tygrysa (techniki rozwijające układ kostny), węża (ćwiczenia odpowiadające za giętkość i energię wewnętrzną qi), lamparta (rozwijające siłę), żurawia (układ nerwowy i ścięgna) oraz mitycznego smoka symbolizującego doskonałość duchową. Liczba zwierząt, od których czerpano inspiracje do tworzenia nowych ćwiczeń z czasem wzrosła do dziesięciu.Mistrzowie dążyli do tego, aby zestaw ćwiczeń stanowił spójny system wszechstronnie rozwijający ciało. Codzienny rygor treningowy połączony z surowym życiem w klasztorze dawał niezwykłe efekty. Mnisi z Shaolin zasłynęli z niezwykłej skuteczności w walce. Ich nieprzeciętne umiejętności samoobrony przeszły do historii z czasem obrastając w legendy.

Jedna z nich opowiada sposób przeprowadzania ostatecznego egzaminu sprawdzającego umiejętności mnicha. Miano go wprowadzać do Pawilonu Archatów, gdzie było rozstawionych 36 drewnianych manekinów, a każdy atakował testowanego inną techniką. Jeśli mnich zdołał wyjść z pawilonu zdawał swój egzamin.Zasłużona sława klasztoru Shaolin przez długi czas była powodem jej dominacji nad innymi klasztorami, jednak z czasem skostniałe zasady i coraz silniejsza konkurencja stawały się dla niego zagrożeniem. Otóż coraz aktywniejsze stawały się ośrodki wyrosłe ze środowisk taoistycznych, zwłaszcza sławny klasztor z góry Wudang.

Różnica między klasztorem Shaolin a Wudang była zasadnicza. Shaolin koncentrowało się na rozwijaniu siły i umiejętności ataku. Mistrzowie Wudang natomiast kładli nacisk na zwinność oraz odporność na ciosy. Wychodzili z założenia, że szybkie i szerokie ataki można odeprzeć wolnymi i miękkimi ruchami. Shaolin koncentrował się na „pracy zewnętrznej”, Wudang – na „wewnętrznej”. Zhang Sanfeng (Wudang) jest uważany za prekursora tzw. stylów miękkich, również obecnie niezwykle popularnego i powszechnie praktykowanego taiji quan. Wiedza z góry Wudang była bardzo pilnie strzeżona, niewiele było osób, którym udawało się do niej dotrzeć. Ta elitarność prawie doprowadziła do jej zaniknięcia, bo nieliczni mistrzowie zwykle umierali nie pozostawiając następców.

Wiodące prym klasztory Shaolin i Wudang musiały liczyć się z jeszcze jednym ośrodkiem sztuk walk – zespołem buddyjskich klasztorów na górze Emei w południowym Sichuanie. Ten najmłodszy stażem ośrodek starał się połączyć zalety „miękkich” właściwości rodem ze szkół Wudang z praktyczną „twardą” siłą Shaolin. Mistrzowie starając się stworzyć nową jakość największy nacisk kładli na praktyczne zastosowanie w walce wypracowanych technik.

Czasy swobodnego rozwoju sztuk walki zakończyły się w 1644 roku. W tym roku wybuchło powstanie chłopskie, które obaliło panującą dynastię Ming. Gdy swoje rządy rozpoczęła dynastia Qing zakazano cesarskim dekretem uprawiać sztuki walki. Przyczyną była obawa przed „nadludzką” siłą mnichów. Mistrzowie z Shaolin chcąc chronić wiedzę przed zaniknięciem postanowili nauczać w tajemnicy ludzi spoza murów klasztoru. Tylko dzięki temu udało się ocalić latami zdobywaną wiedzę.Kolejne trudności w rozwoju sztuk walki nastały dwa wieki później, w połowie XIX wieku w trakcie wojen opiumowych między Chinami a Wielką Brytanią. Ten konflikt uświadomił Chińczykom, że dotychczas stosowane metody walki w starciu z cywilizacją Zachodu są bezużyteczne.Gdy na początku XX wieku upadła władza dynastii Qing i przestał obowiązywać wcześniej wydany dekret, sztuki walki powoli zaczęły wracać do łask, a klasztor Shaolin powoli odradzał się. Nie trwało to jednak długo, bo w 1928 roku świątynia została zniszczona. W trakcie walki poległo wielu mnichów, a teksty, w których była spisana wiedza mistrzów sztuk walki spłonęły. Po kilku próbach rządu mających za cel odbudowanie klasztoru nastały czasy komunizmu. Rządzący zakazali trenowania tradycyjnych sztuk walki, przyzwolili jednak na praktykę nieposiadającego wartości bojowych wushu.Chińskie sztuki walki szczyt swojej popularności na całym świecie zdobyły dzięki sukcesom filmowym Bruce’a Lee. To dzięki niemu świat dowiedział się o ich istnieniu oraz zapragnął je trenować. Chińscy emigranci posiadający wiedzę na temat sztuk walki przekazywaną z pokolenia na pokolenie zaczęli nauczać na Zachodzie.