Duszenia wykonuje się poprzez uciskanie następujących punktów na ciele przeciwnika:
– dróg oddechowych, w tym krtani i tchawicy, co powoduje zahamowanie dopływu powietrza do płuc,
– tętnic szyjnych, co powoduje zahamowanie dopływu krwi do mózgu,
– równocześnie obu wymienionych punktów .
Prawidłowo wykonana technika (w okolicy tętnicy szyjnej) powoduje utratę przytomności na okres od 8 do 14 sek.. Człowiek po duszeniu może dojść do pełnego stanu świadomości po 10, a najdalej 20 sek. Jeśli natomiast duszenie nie zostanie przerwane, to po około 3 – 4 minutach następują nieodwracalne zmiany w mózgu duszonego, a po około 5 minutach następuje zgon. I koniecznie trzeba o tym pamiętać! Duszenia dzielą się na techniki wykonywane z przodu, boku i tyłu. Z kolei te dzielą się na:
– duszenia wykonywane za pomocą kimona,
– tzw. „gołe duszenia” czyli bezpośrednio przedramieniem,
– duszenia za pomocą nóg,- mieszane (za pomocą nóg i rąk),
– duszenia palcami (tygrysie pazury, szpony orła – głównie występujące w VVD)
Inny podział obejmuje technki, które można zastosować w pozycji stojącej (tachi waza) oraz w parterze (ne waza). W obu przypadkach możemy jeszcze stosować duszenie unieruchamiając przeciwnika (najczęściej w ne waza) lub w ruchu, z akcji.
Duszenie – czy jest skuteczne w walce ulicznej?
Działa tu prosta zasada: jeśli odetniesz dopływ krwi do mózgu, odetniesz też dopływ tlenu. Jeśli odetniesz dopływ tlenu, to nastąpi utrata przytomności. Nie ma tu kontrowersji, kto wygrał i nie trzeba się pytać, czy przeciwnik się poddaje, czy nie. A najlepsze jest to, że mniejsza i lżejsza, a tym samym słabsza fizycznie osoba, może zastosować duszenie na dużo większym i silniejszym przeciwniku, i jeśli będzie ono prawidłowo wykonane, to prawie zawsze zadziała.
Poniżej duszenie demonstrowane przez Jon Jonesa na kibicu!