Prezydent największej organizacji MMA na świecie, Dana White, zapytany o obecny status rozmów na temat kolejnych występów w oktagonie z Jonem Jonesem przyznał szczerze, że nie mają kontaktu z ?Bonesem?. White jest jednak przekonany, że ten chce bić się ze Stipe Miociciem i nad taką walką pracują.Po wielu latach przerwy od startów, Jones wrócił do klatki MMA na UFC 285 w marcu tego roku w Las Vegas, kiedy to pokonał Ciryla Gane i zdobył pas mistrzowski kategorii ciężkiej UFC. Były dominator dywizji do 93 kilogramów po walce z Francuzem nie ukrywał, że teraz chce pojedynku z uznawanym przez wielu za najlepszego ciężkiego w historii UFC, Stipe Miociciem. Mówiło się, że ich starcie może odbyć się latem tego roku. Zapytany podczas konferencji prasowej po gali UFC 287, która odbyła się w zeszły weekend w Miami, o aktualną sytuację Jonesa prezydent UFC, Dana White, tak wypowiedział się na ten temat.
-,,Jon Jones wyszedł do walki, szybko wygrał i puf ? zniknął. Wrócił do tego cokolwiek tam sobie zaplanował. Jest gotowy na kolejny pojedynek. Chce bić się ze Stipe Miociciem więc musimy to dogadać. Takiej walki on na pewno chce.”
Starcie Jonesa z Miociciem nadal nie zostało potwierdzone oficjalnie przez organizację UFC. Mówiło się, że dojdzie do niego podczas International Fight Week w lipcu tego roku, ale później Jones sygnalizował, że jego rywal ma unikać tego zestawienia. Miocic zaprzeczył słowom ?Bonesa?, ale jak widać, Dana White potwierdza, że do takiej walki ma dojść w przyszłości.35-letni Jones (27-1, 1 NC MMA) wierzy, że pokonując właśnie Miocicia udowodni, że jest najlepszym ciężkim w historii tego sportu. Walka z ?Bon Gaminem? była dla niego powrotem po ponad trzech latach przerwy ? ostatni raz widzieliśmy go w akcji w lutym 2020 roku, kiedy to pokonał Dominicka Reyesa. 17 z 27 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem, a w przeszłości wygrywał z m.in. Danielem Cormierem, Gloverem Teixeirą czy Alexandrem Gustafssonem.