[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”4.4.1″][et_pb_row _builder_version=”4.4.1″][et_pb_column _builder_version=”4.4.1″ type=”4_4″][et_pb_text _builder_version=”4.4.1″ hover_enabled=”0″]
Artur Szpilka (24-5, 16 KO) wrócił na salę treningową po szybkiej porażce z Łukaszem Różańskim pod koniec maja tego roku. Były pretendent do tytułu mistrza świata poinformował o tym w mediach społecznościowych. „Szpila” 30 maja w Rzeszowie przegrał już w pierwszej rundzie z mniej doświadczonym Różańskim w walce wieczoru gali Knockout Boxing Night 15. 32-latek tym pojedynkiem debiutował w kategorii bridger, a stawką starcia był prestiżowy pas WBC International. Dotkliwa porażka dała Szpilce dużo do myślenia. Większość kibiców zastanawiała się, czy będzie on kontynuował karierę w boksie. Tego do końca nie wiemy, ale sam pięściarz wrócił już na salę treningową. – Wracam do życia, zbieram się na trening, czyli to, co najbardziej kocham robić. Wiadomo, po każdej burzy wychodzi słońce – powiedział Artur Szpilka w filmie zamieszczonym na Twitterze. A Szpilka ma w czym wybierać. W boksie ofert dla niego nie powinno brakować, a od kilku lat interesuje się nim także organizacja KSW , GROMDA czy może WOTORE, a 32-latek zapowiedział chęć udziału w walce na gołe pięści.
|
|
[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]