Arłowski przegrał pierwszą rundę starcia z Amerykaninem. Był też na granicy nokautu, ale przetrwał kryzys, a następnie na swoją korzyść rozegrał dwie kolejne odsłony pojedynku, w których zadał więcej znaczących ciosów.
Andriej Arłowski wygrał jednogłośnie na punkty. Trzech sędziów punktowało pojedynek 29-28 na jego korzyść. Były mistrz wagi ciężkiej powrócił na zwycięskie tory po porażce z Tomem Aspinallem w lutym tego roku. Fighter z Mińska w UFC zadebiutował w 2000 roku, a w latach 2005-2006 dzierżył mistrzowski pas największej organizacji MMA na świecie. Arłowski wygrał dotąd 31 pojedynków, w pokonanym polu zostawiając m.in. Franka Mira, Travisa Browne’a czy Fabricio Werduma. W 2017 roku musiał uznać wyższość Marcina Tybury.
Sherman doznał pierwszej porażki od września 2018 roku. Przed starciem z legendą MMA Amerykanin wygrał cztery pojedynki. W UFC pokonał m.in. Damiana Grabowskiego.