Aleksander Powietkin (36-2-1, 25 KO), ciężko znokautował faworyzowanego Dilliana Whyte’a (27-2, 18 KO).
Jeśli ktoś zastanawia się, co to znaczy, że pięściarzom w ringu gaśnie światło, powinien po prostu zobaczyć ten nokaut
Stawką sobotniego pojedynku na gali Fight Camp 4, które od połowy lipca znany promotor Eddie Hearn organizuje we własnym ogrodzie rezydencji w Brentwood w hrabstwie Essex, był tymczasowy pas WBC World.
Zwycięzca został obowiązkowym pretendentem do prawdziwego pasa WBC w wadze ciężkiej. Ma spotkać się z wygranym trzeciego starcia Tysona Fury’ego (30-0-1, 21 KO) z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO).
Powietkin to wielokrotny mistrz Rosji, a także mistrz Europy, świata i olimpijski w boksie amatorskim w wadze ciężkiej. Od 2005 roku pięściarz zawodowy wagi ciężkiej. W latach 2011-2013 mistrz świata federacji World Boxing Association. Ostatnią walkę stoczył 7 grudnia 2019 na gali Joshua vs Ruiz 2 w Arabii Saudyjskiej gdzie zremisował (115-113, 113-115, 114-114) z Michaelem Hunterem (18-1-1, 12 KO).