Ta rywalizacja miała już swoją historię. Panowie zmierzyli się wcześniej dwukrotnie i przed trzecim starciem stan rywalizacji wskazywał na remis. W poprzednim starciu zwyciężył Adrian Polański, ale nie odebrał pasa wagi półśredniej Dawidowi Malczyńskiemu, ponieważ walka została zakontraktowana na ostatnią chwilę i odbyła się podczas wydarzenia z cyklu Fame MMA UK.

W oktagonie Malczyński stoczył pięć pojedynków. Poza porażką z „Polakiem” wygrał wszystkie starcia. Pokonywał Wojciecha Golę, Tomasza Olejnika, Amadeusza Roślika i właśnie Polańskiego.

Będący w ostatnim czasie na fali „Polak” z Fame MMA związany jest od początku. W formule MMA dla organizacji stoczył pięć walk. Przegrał dwa pierwsze starcia, ale później triumfował trzy razy z rzędu.

Ostatni pojedynek stoczył podczas wrześniowego Fame MMA 7. W kontrowersyjnych okolicznościach, po dyskwalifikacji, pokonał Amadeusza „Ferrariego” Roślika.

Kurs na triumf aktualnego mistrza wynosił ok. 1.4, z kolei przelicznik na pretendenta wskazywał ok. 2.7. W klatce okazało się, że bukmacherzy się mylili.