Adam Kownacki chce odwetu na Heleniusie i od dłuższego czasu szykuje się do rewanżu. Ten jednak jest wciąż przekładany. Jeszcze niedawno mówiło się, że będzie to początek 2021 roku, a później 6 marca. Plany te legły jednak w gruzach.
„Nie mogę się doczekać, aż ten nordycki koszmar się skończy. Zaskoczył mnie ostatnim razem, ale wracam na ścieżkę zniszczenia, którą zacząłem. Zwrócę uwagę całej wagi ciężkiej. Kiedy znokautuję Heleniusa, będę gotowy do walki o tytuł” – powiedział Kownacki, cytowany przez Coppingera.