Pięściarz szykuje się do kolejnej walki, która ma odbyć się w sierpniu. Niewykluczone, że… zobaczymy go jeszcze w trzech pojedynkach.

Ostatnią walkę Tomasz Adamek stoczył w październiku 2018 roku. Mimo 44 lat na karku, legendarny pięściarz wciąż zapowiada powrót do ringu. Polski bokser chciał wznowić karierę w zeszłym roku, ale plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa.  Adamek nadal jest głodny boksowania, dlatego bardzo możliwy jest scenariusz, że zobaczymy go aż w trzech pojedynkach.

– Faktycznie pojawił się pomysł stoczenia trzech walk. Będziemy mądrzejsi po pierwszym. Nie muszę gubić wagi, cały czas ją trzymam. Czemu to robię? Z nudów. Córki odchowane, żona w pracy. Czuję się na siłach, by spróbować – powiedział Adamek.

Pięściarz zdradził, że pierwszą walkę stoczy w sierpniu. Kolejne pojedynki są uzależnione od wyniku i przebiegu najbliższego starcia. Na razie nie jest znany rywal, ale nie ma być to ktoś anonimowy.

– Nie chodzi o to, by podbijać światową czołówkę. Nie o to w tym chodzi. Zmierzę się z kimś, kto też swoje przeszedł i damy ludziom kawał dobrego widowiska – zapowiedział.

Adamek jest byłym mistrzem świata w wadze junior ciężkiej i półciężkiej. 44-latek próbował także sięgnąć po pas w kategorii ciężkiej, ale w 2011 r. przegrał z Witalijem Kliczką.

W czasie kariery „Góral” stoczył 59 pojedynków, z których wygrał 53 (31 przez nokauty). Przegrywał 6 razy (3-krotnie przez KO), w tym ostatnią walkę z Jarrellem Millerem.