Karol Kutyła (6-2) zdominował i skończył przed czasem Piotra Wróblewskiego (5-5) w co-main evencie gali Babilon MMA 27 w Skierniewicach.

 Wróblewski szybko skrócił dystans i docisnął przeciwnika do siatki. Zawodnik Berserkers Team zszedł do nóg i przewrócił Kutyłę. Ten jednak dość szybko się podniósł. Wróblewski użył rzutu, aby ponownie sprowadzić pojedynek do parteru. Obaj zawodnicy szukali okazji do skrętówki. Ostatecznie po dłuższym czasie Wróblewski zajął plecy przeciwnika. Kutyła zrzucił go jednak z siebie. Reprezentant RKT Radom znalazł się w dominującej pozycji w parterze. Obijał przeciwnika zza jego pleców. Potem ułożył go na macie, ale pozostawał w gardzie. Kutyła kręcił się i coraz mocniej rozbijał oponenta.Kutyła wyprowadził sporo lowkicków i ciosów na początku rundy drugiej. Przeciwnik był już coraz bardziej zmęczony i dość łatwo dał się obalić. ?Morales? był bezradny wobec ataków rywala. Kutyła spuszczał m.in. bardzo mocne łokcie. Po kolejnych ciosach bez odpowiedzi sędzia w końcu przerwał walkę.Karol Kutyła odbudował się więc po porażce z Hubertem Lottą. W wywiadzie po dzisiejszej walce przyznał, że chętnie zrewanżowałby się za tamten pojedynek.