Dana White odniósł się do słów Conora McGregora, który wyjawił, że wyszedł kontuzjowany do trzeciej walki z Dustinem Poirierem, a o wszystkim miało wiedzieć UFC. Szef amerykańskiej organizacji przedstawił sytuację z innej strony.
Przypomnijmy, McGregor 10 lipca zmierzył się z Dustinem Poirirem w walce wieczoru UFC 264 w Las Vegas. Irlandczyk pod koniec pierwszej rundy złamał nogę, a z hali został przetransportowany prosto do szpitala w Los Angeles. Tam przeszedł udaną operację.
Gdy emocje opadły były mistrz zdecydował się wyjawić szokujące kulisy sprzed pojedynku. Okazuje się, że 33-latek chcąc ratować sprzedaż gali (PPV, bilety) nie nagłaśniał kontuzji odniesionej na treningach i dużo ryzykował wchodząc do oktagonu.
– Byłem kontuzjowany podczas walki – powiedział Conor McGregor na Instagramie. – Ludzie pytali mnie, kiedy złamała mi się noga. W którym momencie noga została złamana? Zapytaj Danę White’a. Zapytaj UFC. Zapytaj doktora Davidsona, głównego lekarza UFC. Oni wiedzieli. Moja noga podczas wchodzenia do klatki była naruszona .
Do tych słów odniósł się prezes UFC, Dana White. W rozmowie dla „Watters World” w Fox News powiedział: – On miał problemy z kostkami przez ostatnie kilka lat. Zapytał, czy mógłby okleić swoje kostki podczas tej walki i otrzymał na to pozwolenie od Komisji Sportowej Stanu Nevada, a następnie zdecydował się ich nie oklejać. Nie wiem dlaczego. Ma chroniczne zapalenie stawów w kostkach.
Głos w tej sprawie zabrał też dyrektor wykonawczy Komisji, Bob Bennett. – Gdybyśmy kiedykolwiek dostali informację, że zawodnik nie nadaje się do walki, nie pozwolilibyśmy mu rywalizować – powiedział w Las Vegas Review-Journal